Napiszcie mi tutaj dlaczego nie lubicie Liz, ale nie chodzi mi o coś w stylu: "Bo nie, jolo", "Po prostu mnie wkurza", "We wszystko się wtrąca". :D Liczę na Wasze (wyczerpujące) odpowiedzi, może z przykładowymi sytuacjami. Jestem ciekawa Waszych opinii. Piszcie! :)
A jako prezent, bardzo krótki kawałek nowego rozdziału:
"- Aż taka zła z niej kobieta? - zapytał Lunatyk wychodzący w piżamie z łazienki.
- Jakoś bardzo to nie, ale jak się ją upokorzy lub coś w tym stylu, to potrafi się wkurzyć. Ona jest trochę jak Evans.
- Jeśli jest taka jak Evans to musiałeś mieć chłopie ciężkie życie. - zaśmiał się Black.
- Może Jamesa ciągnie do niezrównoważonych kobiet? - stwierdził tonem naukowca milczący dotychczas Peter...."
Ja osobiście bardzo lubię Liz i bardzo chętnie widziałabym ją z Blackiem. Wprowadza taki świeży powiew do historii i nawet jeśli jej postać trochę miesza to w moim odczuciu z korzyścią dla opowiadania :)
OdpowiedzUsuńA.
Ja nawet nie wiem czemu nie lubię Liz. Jest jak dla mnie zbędna. Może dlatego, że to siostra Jamesa (nie cierpię opowiadań w których nie jest jedynakiem). Irytyje mnie, np. przez ten moment, kiedy wydarła się na Syriusza. Wiem że nie chodziło Ci o taką odpowiedź ale nie można po prostu stwierdzić dlaczego się kogoś nie lubi. Taka zimna su*a z niej, tyle.
OdpowiedzUsuńJa mam podobne zdanie...
UsuńJa bardzo lubię Liz. Dzięki niej twoje opowiadanie jest takie inne, oryginalne :) chciaż uważam, że niepowinna być z Syriuszem. Moim zdaniem do niego bardziej pasuje Dorcas :P
OdpowiedzUsuńNic do niej nie mam, ale ona nie pasuje do Syriusza =/ Dorcas byłaby dla niego lepsza :D Weny :D
OdpowiedzUsuńTak potwierdzam najbardziej chyba irytuje to że kocha Syriusza. Syriusz i Dorcas 4ever. Dodatkowo jeszcze fakt że wbiła się do paczki tylko dlatego że jest siostrą James'a. Każdego z nich wiążą jakieś więzi a Liz zaufali tylko dlatego że jest siostrą james'a. To takie trochę nie fair no bo oni się przyjaźnią wiele lat a ta tak ot i już. Dodatkowo jest młodsza i czasem przypomina taką młodszą wkurzającą siostrę która wpierdala się we wszystko. Niech znajdzie sb swoich znajomych oprócz nich niech ma jakieś dwie swoje BFF bo tak to nowa, młodsza a jej kontakty w hogwarcie są całkowicie zależne od Tej grupki przyjaciół,
OdpowiedzUsuńLiz jest w wieku Jamesa :)
UsuńCiii ale podpierdala się jak młodsza siostra. Nie komentuj tylko pisz nowy rozdział nooo w sumie mozna by polubić Liz tylko ona i Syriusz wszystko psuje
UsuńKiedy nowy rozdział? :)
OdpowiedzUsuńHej, bardzo fajny blog. Dopiero tutaj trafiłam, ale bardzo mi się podobają notki i Twój styl pisarski. Co do Liz...lubię ją, przypomina mi trochę mnie z charakteru i usposobienia, właściwie jestem połączeniem Liz, Evans i Dor, więc są moimi ulubionymi postaciami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)